sobota, 28 września 2013

Rozdział 6


        Można iść o zakład, że wszelka myśl powszechna, wszelkie odzie­dziczo­ne prze­kona­nie               jest głupie, po­nieważ do­gadzało większości. 



-Będziesz moją dziewczyną???-Popatrzył jej prosto w oczy.....

Wyraz twarzy dziewczyny zniknął,nie dowierzała,że on jej teraz nagle tu to powiedział.Nie mogła mu odmówić ale musiała....
-Marco,przepraszam ale nie-Spuściła głowę i wyrwała mu się
-Ale Emila dlaczego?Wszystko było dobrze przecież!-Tłumaczył zaszokowany chłopak,dziewczyna siedziała na swoim łóżku,miała spuszczoną głowę w ziemię,do jej oczu napływały łzy.Chłopiec wkurzony chodził po pokoju.Nie rozumiał dziewczyny przecież on ją kocha,czy ona go nie???


Emila obudziła się o ósmej godzinie,wstała z łóżka i się rozciągnęła.Popatrzyła w swoje okno,przez okno było widać cały Dortmund.Weszła na swój balkon i podziwiała widoki.Nie wychodziła z pokoju już od wczoraj jak się pokłóciła z Marco.Chciała by go przeprosić,ale nie chce zejść na dół i znowu się kłócić z tatą.Do jej pokoju wparowała jej siostra była taka szczęśliwa jakby nie to,że nie chce z siebie robić idiotki skakała by z radości.
-Patrz co mam!-Pokazała siostrze 2 bilety na mecz BvB-Fc Bayern
-Huraa!!I co??-Powiedziała ironicznie z głosem 'nic mnie to nie obchodzi'
-No jak to co,idziesz ze mną dzisiaj na mecz.Ruszaj dupę i ubieraj się,bo mecz zaczyna się 15.30.-Powiedziała i wyszła z pokoju dziewczyny
Dziewczyna ruszyła się z łóżka,nie chciała iść,bo na pewno będzie tam Marco *_*,ale musiała to zrobić żeby siostra mogła z nią iść na zakupy itp..Podeszła do swojej komody i rzuciła z tekstem "W co ja mam się ubrać?" Wybrała,że założy bluzkę z BvB i czarne rurki i swoje czerwone vansy,ubrania położyła na łóżku i poszła się wykąpać.Weszła do kabiny,namydliła swe ciało   spłukała gorącą wodą.Kiedy już wyszła z kabiny wzięła ręcznik i się nim owinęła.Wyszła z łazienki i wyszła znów na balkon,spojrzała na zegarek i widniała godzina 13.44.O to sobie zabalowaliśmy-Pomyślała dziewczyna zakładając ubrania,kiedy już się ubrała zrobiła sobie makijaż i włosy zeszła na dół.W salonie czekała na nią jej siostra była ubrana tak samo jak i Emila.
-Możemy już iść-Zapytała jej młodsza siostra Eliza
-Tak-Pokiwała głową
Wyszły z domu i skierowały się na Signal Iduna Park.Weszły na trybuny i zajęły swoje miejsca.Eliza gdzieś znikła,a Emila sobie siedziała na krzesełku,gdy podszedł do niej Pan Michael Zorc.
-Emila??-Zapytał nieśmiało
-Tak-Dziewczyna wstała i podała dłoń a on to odwzajemnił
-Bardzo dziękuję ,że uratowała Pani,Marco Reusa
-Proszę nie dziękować to moja rola aby pomóc-Powiedziała delikatnie się uśmiechając
-Może bym panią zapoznał z piłkarzami i pokazał szatnie i jeszcze Pan Watzke chcę z Panią porozmawiać-Dziewczyna lekko się uśmiechnęła
-Dobrze,ale jedno jestem Emila-Powiedziała stanowczo
-Dobrze Emilko-Zaśmiał się
-O wiele lepiej-Dziewczyna także się zaśmiała.....


Wrócił po tej kłótni z dziewczyną,podszedł do barku i popatrzył na różne wina i wódki.Nie chciał się upić,bo jutro mecz więc wziął wódkę i rzucił ją na panele.Chłopak był roztragnięty co teraz zrobił.Nie powinien tego rzucać.Do domu wbiegł poparzony Mario.
-Marco coś ty zrobił!?-Krzyczał na kolegę pokazując palcem na roztrzaskaną butelkę wódki
-Nie wiem Mario-Usiadł na kanapie-Moje życie jest do dupy.Powiedz mi aż taki jestem brzydki,że dziewczyna mnie nie chce?-Jęczał,a Mario głaskał kolegę po plecach 
-Marco,ale co się stało?-Zapytał kolega 
-No więc tak(.....)-Marco uważnie opowiedział całą akcję z Emilią
-No wiesz,ale to jeszcze nie stracone Marco może ona jeszcze nie jest gotowa na związek,ale wiesz co mam pomysł-Uśmiechnął się chytrze 
-Mów!-Rozkazał
-Zrobię imprezę no i zaproszę Emile i tą jej siostrę będziesz miał okazję wyruchać ją no i wtedy może coś poczuję.
-Nie to nie wypali-Załamał się 
-Zrobimy taki zakład musisz ją przelecieć i zrobić fotkę,a potem jakoś ją okiwamy z tym zdjęciem jak nie będzie chciała z tobą być,wyślemy potem jej ojcu.To co stoi?-Wyciągnął dłoń i wtedy Marco zacisnął swoją wargę dolną nie wiedział co zrobić odruchowo wyciągnął dłoń do Mario i ZAKŁAD!


                                                                          -*-




-Emila szukam cię jakieś 15 minut gdzie ty byłaś mecz zaraz się zacznie i mam fajną wiadomość-Zmartwiona siostra dopytywała się Emile
-Byłam z Panem Zorc'em u Pana Watzke,a ty gdzie byłaś??-Podejrzliwie zapytała
-Byłam u chłopaków,spotkałam Marco i Mario i zapraszają nas na imprezę po meczu u Mario.Więc impra-Krzyknęła,a Emila zasiadła na trybunach......


Po meczu Emila i Eliza,poszły do domu aby się przebrać na tą imprezę u Mario.Emila jak przeszła próg drzwi.Usiadła na kanapie,dziewczyna nie chcąc ale musząc musiała iść z siostrą na imprezę,Eliza poszła się przebrać na imprezę......

Zapukały do bardzo ładnych drzwi otworzył im Pan Domu
-Hej dziewczyny,wchodźcie-Wskazał ręką,aby weszły do środka
Eliza została już zaproszona do tańca a Emila siedziała sobie na kanapie patrząc się na Mario i Elizę do chwili kiedy do dziewczyny przysiadł się Marco *_*.Lekko się do siebie uśmiechali
-Emila możemy porozmawiać?-Zapytał szepcąc jej na ucho dlatego,że muzyka była za głośna.Dziewczyna pokiwała niechcąco głową,a chłopak wyjął rękę i zaprowadził do sypialni Mario.TERAZ TO TRZEBA ZACZĄĆ-Pomyślał
Dziewczyna usiadła na rogu dużego łóżka,chłopak koło niej popatrzył jej głęboko w oczy objął rękoma jej policzków no i pocałował!
-Przepraszam-Powiedział między pocałunkami,dziewczyna to odwzajemniała....Chłopiec całował coraz namiętnie jej usta położył ją na łóżko i całował jej dekolt,zdejmował z niej koszulkę a ona z niego. Szepnął je na ucho 'Jesteś gotowa?',dziewczyna tylko przytaknęła.


Dziewczyna obudziła się przy Marco,była naga okryta białą pościelą,chłopiec delikatnie muskał jej prawe ramię.Dziewczyna się uśmiechała otworzyła oczy i przewróciła się na drugi bok oparła się lewym ramieniem o łóżko i uśmiechała się od ucha do ucha w stronę Marco,on odwzajemniał gest.Chłopak położył się na Emilii i namiętnie,subtelnie ją całował,dziewczyna zdecydowała,że już koniec tych czułości.Zgarnęła koszulkę Jacka Danielsa z ziemi założyła swoje koronkowe czarne majtki i zeszła na dół do pozostałych gości.Dziewczyna momentalnie złapała się za głowę widziała Mario z Elizą w łóżku pół nagich,Piszczek z Błaszczykowskim pod drzwiami,Seven i Subotic na stole na których leżały chipsy wódka woda itp. Panie WAG'S siedziały (Leżał na sobie)
na dużej sofie.Dziewczyna stała jeszcze do momentu jak Marco przyszedł,głowę oparł o jej ramię i delikatnie muskał jej ramię,dziewczyna się obróciła i przytuliła się do Marco.
-Pójdę do sklepu kupić im coś na kaca-Powiedział szeptem
-Okej-Delikatnie musnęła jego usta
Chłopak narzucił na siebie kurtkę ubrał adidasy i wyszedł......

Marco przyszedł zdenerwowany do domu,wszyscy już byli na nogach,Emila siedziała sobie na sofie a on rzucił gazetą na stół,Emila wstała i przytuliła go
-Co się stało?-Zapytała dziewczyna
-Chcę żebyś była moja-Pocałował ją namiętnie <3,dziewczyna to odwzajemniła
-Będziesz moja?-Zapytał speszony chłopak
-Tak-Uśmiechnęła się chłopak zakręcił ją woku własnej osi 
-Marco a teraz mi powiedz co jest?-Wskazała na gazetę 
-Sama przeczytaj-Podał jej gazetę
                        !No i wyruchał!

Niemieckie Media Informują,że u piłkarza z klubu Borussi Dortmund została zrobiona impreza.Na imprezie nie zabrakło Słynnego Piłkarza Borussi Marco Reusa (24.l) oraz młodej dziewczyny Emilii (18.l).Myślimy,że piłkarz próbuje się tylko zabawić na młodej dziewczynie...
Zapytaliśmy przyjaciół Marco o relację z Emilą
:Marco jak to Marco chce się zabawić młodym uczuciem!-Wyznaję przyjaciel Marco 
Młoda osiemnastolatka została przyłapana w sypialni Mario Gotze tylko z kim??
(Dowiemy się w następnym numerze)

-Zabije skurwysynów!-Wykrzyczała,a Marco przytulił swoją dziewczynę
Nie trwało to długo,bo dziewczyna usłyszała wycie syreny,wyła bardzo mocno i głośno to oznaczało,że w Dortmundzie jest pożar
Dziewczyna szybko pobiegła na górę po swoje buty,zeszła na dół w 5 sekund
-Emila proszę cie uważaj na siebie-Pocałował ją
-Dobrze powiedziała między pocałunkami,dziewczyna wybiegła z domu i skierowała się na remizę....

Ubrała swój strój i weszła szybko do wozu,była cicho jak wszyscy musiała się uspokoić aby nic nie zrobiła złego

Ogień tylko tyle widziała weszła do domu usłyszała płacz dziecka weszła do małego pokoiku tam jeszcze nie było ognia ale się zbliżał coraz bardziej wzięła niemowlę na ręce i zobaczyła że na podłodze siedzi mały skulony chłopczyk wzięła go za rączki był cały zapłakany i roztrzęsiony,dziewczyna nie umiała znaleźć wyjścia rozglądała się ale nic nie było widać przez kask.Mały chłopczyk wiedział o co chodzi Emilii więc wskazał palcem gdzie wyjście.Wyszła na zewnątrz,ulżyło jej....Przed domem stała już policja i karetki,szybko pobiegła z dziećmi do jednej z karetek musiała z nimi jechać do szpitala....

***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
Wróciłam!
No więc tak minęły mi te 2 tygodnie tak dobrze,ale miała już napisać rozdział w piątek czyli wczoraj ale pomyślałam,że jak ma być 2 tygodnie no to będzie 2 tygodnie!
Pozostawiam wam rozdział do oceny nikt mi nie da motywacji nawet moja Annka xD

Jakoś nie umiałam napisać tego rozdziału jeszcze musiałam jechać na zawody strażackie ale jakoś poszło ;/
Zostawiam was z 6 rozdziałem
Już za niedługo zacznie się dziać!
Kolejny rozdział w sobotę!
Pozdrawiam Monika ;*
Czytasz+Komentujesz=Na prawdę mnie motywujesz! <3 

sobota, 14 września 2013

Rozdział 5


Marco dojechał na stadion,był troszeczkę zdziwiony,że wszyscy piłkarze tam są.Wszedł na murawę i wtedy zobaczył Emile*_* Koło niej stał roześmiany Gotze no i z drugiej strony Kamil.Mario pomachał ręką do Reusa aby tam do niech przyszedł.Skierował się na środek boiska.Przywitał się z Gotze sztamą a Emilii przesłał szczery uśmiech.Marco nie lubi Kamila i nie polubi,nigdy nie zapomni co zrobił Emilii w te noc,ale chociaż ta noc zbliżyła ich do siebie.Niezręczną cisze przerwał Mario
-A tak w ogóle to Emila chodzą plotki,że ty i Marco to wiesz..-Nie dokończył,bo Emila mu przerwała
-Co?-Zdziwiła się młoda strażniczka-Mario od kogo to słyszałeś??-Zapytała
-No przecież gazety o tym mówią-Wtedy wyciągnął z torby gazetę,a Emila ją wyrwała z rąk Mario-Cały Dortmund już wie xD-Powiedział z takim chytrym uśmieszkiem.Na gazecie była Emila i Marco jak wtedy się całowali w deszczu.Emila zabrała się do przeczytania artykułu...

  !Piłkarz Borussi Dortmund Zakochany!  
 Słynny piłkarz Marco Reus (24l.) został przyłapany na czułościach z młodą dziewczyną.Jak wiadomo tą wybranką Reusa została jego wybawicielka Emila Wenglocka (18l.).Emila uratowała życie naszego piłkarza z Dortmundu w pożarze.Potem został przyłapany na romantycznej kolacji,mamy nadzieję,że Słynny piłkarz już zaliczył młodą dziewczynę....
                                                                 Ciąg dalszy nastąpi w następnym numerze


-Jak oni mogli tak napisać?-Dziewczyna wpadła w furię-Jaka kolacja?-Wykrzyczała i rzuciła gazetę na trawę i pobiegła w stronę tunelu.
Marco pobiegł za nią było mu żal dziewczyny w tunelu udało mu się ją złapać złapał ją za nadgarstki  i popatrzył jej w oczy,płakała po jej policzkach leciały słone łzy
-Marco zostaw mnie!-Mówiła przez łzy i się wyrywała,Marco ją przytulił najpierw się wyrywała ale potem się uspokoiła.Chłopak głaskał ją po włosach
-Emila,Emila-Mówił aby dziewczyna się odezwała ale nic popatrzył w prawe jego ramię,dziewczyna słodko spała miała trochę po puchnietę oczy.Chłopak ją wziął w ramiona i zaniósł do samochodu.Ułożył ją z tyłu samochodu.Nie chcący upadł na nią ale lekko,aby się nie obudziła.Ich twarze dzieliły milimetry chłopak żałował tego,że ona teraz śpi chciał ją pocałować,ale nie mógł bo spała.Powiedział tylko ciche 'Kocham cię!'
Zasiadł przy kierownicy i skierował się do jego pięknej willi
 
Wysiadł z auta i wziął Emile na ręce.Wszedł po schodkach i otworzył drzwi,zaniósł dziewczynę do jego pięknej sypialni
Położył dziewczynę delikatnie na łóżku i położył się koło niej.
Po kwadransie chłopak wstał delikatnie z łóżka i poszedł na dół.Wyciągnął z  torby swoją komórkę sprawdził która godzina na wyświetlaczu była godzina 13.23 .Położył się na kanapie i włączył TV.



Minęło półtora godziny.......
Emila obudziła się w jasnej sypialni,czuła ten zapach perfum Marco *_*
Wstała z łóżka i wiedziała,że to dom Marco.Złapała delikatnie klamkę i otworzyła drzwi,zeszła małymi schodkami na dół i widziała jak to Marco ogląda film.Delikatnie skierowała się do drzwi założyła buty i delikatnie zatrzęsła drzwi.Wyszła z domu i wiedziała gdzie ma iść.Wróciła do domu po jakiś pół godzinach.W kuchni już czekali na nią mama i tata mieli gazetę położoną na stolę,a na okładce jak iż inny niż ona i Marco całujących się w deszczu.Weszła do kuchni i usiadła na przeciwko rodziców
-No to proszę wymyśl sobie teraz jakąś wymówkę-Powiedział tata i rzucił w nią tą gazetą,ona milczała i płakała nie wiedziała co ma powiedzieć,przecież było na tym zdjęciu widać,że bardzo się kochają.Tata Emilii poszperał trochę plotek w internecie i wie kim jest Marco,on zmienia dziewczyny jak rękawiczki.Ojciec wstał,jej mama się nie odzywała wiedziała jak to jej córka jest bardzo zraniona przez pismaki,lecz ojciec nie był taki skruchy dla jego córki,jego tylko obchodziło czy jego córka przespała się z młodym piłkarzem.
-Emila powiesz coś ojcowi?-Zapytała delikatnym głosem matka
-Nie mam co mówić!-Mówiła krzycząc przez łzy
-Jak to nie masz?!-Krzyczał w twarz córki-Co to jest ja się pytam?!!-Pokazał jej okładkę 'Bildu',ona nie miała zamiaru tego wytłumaczyć,szybko pobiegła do swojego pokoju i rzuciła się na łóżko płakała do poduszki,gdy już się uspokoiła przyszła do niej mama by ją poprzeć,przytuliła do siebie córkę i siedziały tak na łóżku
-Gdzie tata?-Zapytała Emila
-Pojechał do pracy-Powiedziała szeptem
Emila oparła się o ramię matki i płakała
-Emila musisz porozmawiać z Marco,pismaki cię zniszczą!-Powiedziała stanowczo matka
-Nie,nie będę z Marco gadać niech zapomni o mnie!
-Powiedz mi jedno.Przespałaś się z nim?
-Mamo nie!-Wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi,mama poszła otworzyć a Emila znów płakała do poduszki.


Mama poszła otworzyć drzwi,kiedy ujrzała w nich Marco Reusa zaniemówiła był ubrany w garniturze z bukietem róż
-Dzień Dobry jest Emila?-Zapytał podając rękę
-Dzień Dobry jest,jest-Odwzajemniła gest i wpuściła chłopaka do środka,powiedziała mu na ucho,że Emila jest w swoim pokoju.Ona poszła sobie zrobić herbatę i poczytać sobie gazety..


Płakała,płakała,płakała gdy usłyszała,że ktoś wchodzi do pokoju myślała,że to tata od razu wytarła swoje policzki i wstała z łóżka,ale zamiast taty zobaczyła Reusa w garniturze i czerwonymi różami zaniemówiła nie mogła się powstrzymać musiała się do niego przytulić,czuła ten jego boski zapach perfum,kiedy już się od siebie odkleili Marco wręczył dziewczynie bukiet kwiatów,ona znów się do niego przytuliła
-Mam do Ciebie niespodziankę-Powiedział tajemniczo chłopak
-Marco nie sorry za to wszystko,ale powinieneś o mnie zapomnieć-Powiedziała cicho
-Co??-Chłopak wpadł w furię-Teraz mi mówisz,że mam o tobię zapomnieć jak tak daleko zaszło.Emila ja cię kocham-Wtedy Marco pocałował namiętnie dziewczynę,ona to odwzajemniała czuła motylki w brzuchu
-Będziesz moją dziewczyną???-Popatrzył jej prosto w oczy.........

*********************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
Przepraszam,że dopiero dzisiaj dodaję ale nie wyrabiam Uwaga!Mam dużo nauki zaczęła się szkoła będę wdzięczna jak to zrozumiecie postanowiłam zawiesić bloga na jakieś 2 tygodnie myślę,że nie zapomnijcie o tym blogu i komentowaniu,bo to bardzo motywuję,sami widziecię ile napisałam przez 11 komentarzy.Więc ZAWIESZAM NA 2 TYGODNIE!!
PRZEPRASZAM
Nie Zapominijcie skomentować i nie zapomnijcie o moim blogu liczę na was <33333Pozdrawiam!!!:***********
 

niedziela, 8 września 2013

Rozdział 4

Rozdział pisany przez narratora

Położył ją delikatnie na łóżko i położył się na niej,byli cali mokrzy,ale nie obchodziło ich to.Najważniejsze teraz było,że mają siebie.Patrzyli sobie prosto w oczy ich twarze dzieliły milimetry lecz Emila nie chciała być tą kolejną.Emila już od długiego czasu wszystko wie o słynnym Marco Reusie.Wie to jakim jest dupkiem,jak umie szybko zranić dziewczynę.Chciała aby nie było tego pocałunku w deszczu,ale nie mogła się oprzeć jego usta były takie delikatne,namiętne,ponętne i malinowe.Nie chciała wyjść na łatwą ale wyszła.Marco chciał ją pocałować,ale ona go odrzuciła.Wstała z łóżka i skierowała się do drzwi wyjściowych domu,na korytarzu spotkała Mario.Już zamierzała chwycić za klamkę,ale Marco jej nie pozwolił,jego kondycja z bieganiem jest o wiele wiele lepszy od Emilii.
-Zrobiłem coś nie tak?-Oparł ją o ścianę i spojrzał jej prosto w oczy-Emila mówię coś do Ciebie.Zrobiłem coś nie tak?
-Tak zrobiłeś,to znaczy zrobiliśmy.
-Co?
-Że się spotkaliśmy-Krzyknęła i uwolniła się z jego uścisku
-Emila!-Krzyknął za nią-Kurwa mać!-Walnął pięścią w drzwi


Emila doszła do domu cała mokra przeszła próg korytarza i spojrzała na lustro.Popatrzała się na nie widziała dziewczynę z opuchniętymi oczami była cała blada.postanowiła się pójść się przebrać.Weszła do pokoju i wybrała z komody dres i kapcie.Ususzyła się i przebrała w dres,musiała się trochę ogrzać więc postanowiła,że zrobi sobie cytrynową herbatę.Gdy postawiła wodę na herbatę,oparła się o blat i rozmyślała jaki to cud,że się poznała z Marco.Rozmyślanie przerwał dźwięk telefonu stacjonarnego.Dzwoni Wojtek to przyjaciel Emilii.Kolega z straży.
-Halo
-Hej Em,mam Ci przekazać,że masz się jutro stawić na remizie
-Mam się bać?-Zaśmiała się lekko
-Nie coś ty.Jakieś tam mamy układy nie wiem jutro się o 11 dowiemy.To ja będę kończyć.Do jutra
-No pa.Dzięki za info-Rozłączyła się i odłożyła telefon na blat.Zalała kubek wodą i dodała do tego cytryny i jedną torebkę z herbatą.Była trochę smutna,nie było nikogo w domu,chciała się komuś wyżalić,ale nikogo takiego nie miała z Kamilem się nie spotkała ani nie gadała.Wzięła ten kubek herbaty do ręki i poszła do swojego pokoju.Walnęła się na łóżko,popijała herbatę aby nie być chora.Jej oczy szybko się zamykała.kubek odłożyła na półeczkę i momentalnie zasnęła........




-Kurwa Reus jakim jesteś debilem!!-Krzyczał do siebie
-Marco co jest?-Zapytał jego przyjaciel
-Jestem debilem!
-Co racja to racja,Jesteś D-E-B-I-L-E-M-Prze literował,a Marco bez zastanowienia walnął go w łep
-Ałaaaa-Krzyczał Mario
-Co Maruś pójdzie do Ann?-Zaśmiał się Reus
-Tak,żebyś wiedział-Uśmiechnął się sztucznie i wyszedł z oryginalnym słowem "Guten Tag"
Marco poszedł się przebrać i miał ochotę aby trochę pograć w piłkę.Spakował do swojej torby treningowej buty i strój.Wziął swoją torbę i poszedł do garażu.Pojechał na Signal Iduna Park........



Na zegarku była 9.30,Emila jeszcze sobie smacznie spała,promienie słońca wbijały się do pokoju Emilii.W końcu otworzyła niechętnie oczy,wstała z łóżka i się rozciągła.Powędrowała do komody i przygotowała sobie ubranie i poszła do łazienki.Obmyła twarz i umyła zęby i ubrała się.Zeszła na dół a tam już Pan Gessler czyli tata Emilii w fartuszku i zajebistej czapce.Weszła do kuchni a tam cała rodzinka czyli Eliza,Mama i Tata.Zdziwiło ją bukiet czerwonych róż
-Emila kwiaty-Powiedziała jej Mama i podała z wazonu kwiaty.Ona wzięła je i szybko pobiegła na górę.Rzuciła się na łóżko i wyciągnęła karteczkę z bukietu

"Myślę,że nadal chcesz się ze mną spotykać chce być dla Ciebie kimś więcej niż tylko przyjacielem.Życzę miłego śniadania.Marco ;****"
Jak to czytała czuła,że promienieje,że ma do kogo żyć.Ten pocałunek w deszczu ona płynęła jak całował ją.Miał takie delikatne wargi,całował namiętnie i intensywnie a pocałunek kończył delikatnie muskając i odklejając od niej wargi.





Wzięła te kwiaty i poszła do pokoju gościnnego,aby dać go do wazonu.Poczuła,że jest bardzo głodna a na zegarku godzina 10.03.Nie cała godzina do spotkania na remizie.Weszła do kuchni i zasiadła na swoim miejscu przy stolę,była cała rozchmurzona radość wyparowywała z jej głowy.Mama była tak ciekawa od kogo są te kwiaty.
-Córeczko od kogo są te kwiaty?-Zapytała popijając kawę
-Od Marco
-A ty i Marco to jesteście razem?
-Nie,to znaczy nie wiem-Pogubiła się
-To się dowiedz-Prysnęła Eliza
Eliza jest zazdrosna,że jej siostra spotyka się z Marco,on też się w nim podkochuje
-Dobra będę się już zbierać mam spotkanie na remizie
-Okej....
Ubrała buty i wzięła sweter i wyszła z domu,spotkała Kamila
-Ej Emila wysłuchaj mnie-Zatrzymał ją łapiąc ją za łokieć
-Masz 4 i pół minuty-Starała się być poważna,ale chyba jej się nie udało
-Tak kocham cię,słyszysz KOCHAM CIĘ!Ja nie umiałem miałem Ci w ten dzień powiedzieć,że cię kocham ale nie mogłem.Nie chce niszczyć naszej przyjaźni!
-Ale ją zniszczyłeś!-Krzyknęła i wyrwała mu się
-Emila ja cię kocham!-Złapał ją za dwie ręce i patrzyli sobie prosto w oczy
-Ja Ciebie też!-Uśmiechnęła się
-Tak?-Zamierzał ją pocałować
-Ale jak brata,a nie chłopaka
-Pamiętaj,że mogę na Ciebie poczekać,aż do wieczności-Wtedy w jej oczach pojawiły się łzy
-Okej,możemy już iść,bo się spóźnimy
-Spoko
Ruszyli na remizę kiedy już byli mieli jeszcze 10 minut czasu postanowili jeszcze iść na plac zabaw obok remizy.....
Kiedy już zaczęło się spotkanie Pan Józef zaczął mówić
-Dobra to sprawa jest taka mamy mieć jakieś wykłady z piłkarzami z Borussii i mamy być na stadionie o 11.30 więc pakujemy się do wozu
***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
Hej sorry za chyba długą nie obecność ale postanowiłam,że rozdziały będę dodawać w niedzielę,ale jak będzie dużo komentarzy i dużo motywacji to się pomyśli nad środą lub wtorkiem.Łapcie czwóreczkę!!!
Nie będę komentować meczu bo uważam,że Karny nam się NALEŻAŁ!
A sędzie to był taki dekiel!
Pozdrawiam i czekam na opinię
7 komentarzy i jadę dalej więc do DZIEŁA!!
Macie tu jeszcze Zdięcię z remizy